Zmotywujmy się razem | MIERZENIE #6
Witajcie ! ;)
Lato w pełni, a więc i ja troszkę odpoczywam. Nie udawało mi się zamieszczać regularnie postów, ale już powoli wracam do rzeczywistości.
Odpoczynek nie wiązał się jednak z odpuszczeniem od swoich celi.
Cały czas pilnuję tego, co i jak jem, dbam o swoje ciało, aby móc z czystym sumieniem podzielić się z Wami swoimi postępami.
Od ostatniego mierzenia minęły dwa tygodnie. Przez ten czas skupiłam się bardziej na masażu bańkami i body wrappingiem.
Odpuściłam też na pewien czas regularne cardio, ponieważ przeprowadzam kolejny test swojego ciała/organizmu. O tym jednak napiszę oddzielny post.
Przechodząc do rzeczy spójrzmy na wyniki.
Podsumowując: W końcu zaczęły spadać centymetry z ud ! Niesamowicie mnie to cieszy i sądząc po tym, co robiłam przez ostatnie 2 tygodnie, mogę śmiało stwierdzić, że nie ćwicząc, a pilnując talerza i wykonując wspomniane przeze mnie wcześniej zabiegi na ciało można osiągnąć rezultaty.
Na przestrzeni 2 miesięcy postęp jest duży.
Z tali ubyło -3cm
Z pupy ubyło -8cm
Z ud ubyło -5,5cm
Tak jak napisałam na początku, wakacje w pełni, a więc jeszcze wszystko może się zmienić. Zawsze warto zrobić krok, zawsze to jakiś sukces, efekt. Ja się nie poddaję. Nawet w momentach kryzysowych, kiedy przyznaję sięgam po zakazane, zawsze wracam na właściwy tor i idę po swoje. Daj sobie czas na pierwszy efekt, a ja daje rękę uciąć, że nie będziesz chciała/chciał tego zaprzepaścić.
Powodzenia !
i wszystkim udanych wakacji ! ;)
Gratuluje! Zaprzaszm do mnie, na pewno przyda mi się odrobina motywacji! :*
OdpowiedzUsuńhttp://mbelieveinyourself.blogspot.com/